HOF: NPC: Irma

Ja wiem że wszyscy się steskniliście <3 

[Imię i Nazwisko] Irma
[Płeć] Dama :V
[Rasa] Kretołak
[Wiek] 32 lata

[Ranga] Kamień (Leutnant)

[Wyznanie] Balaur

[Charakter] 

Jest typem starszej siostry, która zawsze z tobą pogada, gdy Ci źle, da kamienia na pocieszenie i wpierdoli za robienie głupich rzeczy. Do tego jest wybuchowa, niecierpliwa i zawsze pełna pozytywnej energii, którą stara się wszystkich zarażać. Ciężko nad nią zapanować, ale przez lata przygód w Fantasme nauczyła się, że posiadanie planu, nie jest całkiem złym pomysłem (Chociaż nadal woli robić wszystko po swojemu). Jest bardzo rodzinną i ciepłą osobą, więc póki nie zajdziesz jej za skórę możesz być pewien, ze znajdziesz w niej kompana do picia i przyjaciela.

[Biografia] 

Urodziła się w Rionie Zachodniej jako bezstanowiec, co oznacza, że od najmłodszych lat dorastała i wychowywała się w slumsach tak jak reszta jej rodzeństwa. Nigdy nie zaznając smaku dzieciństwa, Irma jako najstarsza siostra, musiała szybko się nauczyć odpowiedzialności i zasad panujących w bezstanie, by wesprzeć swoich rodziców w wychowywaniu i pilnowaniu reszty. Sprawy się jeszcze bardziej pogorszyły, jak musiała wziąć cały ten ciężar na swoje barki, gdy jej rodzice zmarli w trakcie protestu o przyznanie lepszych praw bezstanowcom. Ze względu na młody wiek nie umiała zapanować nad swoim młodszym rodzeństwem, co skończyło się dobrowolnym pójściem na wygnanie (bo jej brat jest idiotą, i nie przeżyłby sam na powierzchni), w wieku lat 15. Mogła powrócić tylko wtedy, gdy udowodni swoją wartość dla kraju, zdobywając tytuł. Tak -Szczęście nigdy nie było po jej stronie.

Po roku włóczęgi na pustyni, który otaczał jej kraj, Irma natrafiła na otwarty most międzywymiarowy. Jako istota niemagiczna była wpierw przerażona tym "czymś", ale nie mając zbyt wielu opcji przeszła przez niego i tak trafiła do Elet. Kretołak był zagubiony i zrozpaczony, ale znalazła osobę, która przygarnęła ja do siebie i nauczyła tutejszego języka.

W wieku 19 lat dołączyła do Fantasme, widząc w tym jedyną nadzieje na to , że zdobędzie tytuł. Chciała to szybko odbębnić i wrócić do rodzeństwa, bo to nie mogło być takie trudne nie? Nie miała bladego pojęcia o tym, że w tak krótkim czasie to miejsce stało się dla niej domem, a adepci i mistrzowie byli dla niej jak najbliższa rodzina. Pokochała Fantasme tak jak i samo Elet. Ciężko pracowała i czynnie brała udział w wydarzeniach, które doprowadziły do końca wojny. (Pokazując wszystkim jak powinno się spuszczać porządny wpierdol!) .

Zdobywając tytuł, wróciła do kraju przynosząc dumę i honor swojej rodzinie, wznosząc ją przy tym na wyższy stan. Jednak to Irmie nie wystarczyło. Nigdy nie zapomniała tego trudu i cierpienia, który przeszła jako młody krecik. Wiedziała, że musiała coś z tym zrobić. Po paru próbach dyskutowania z  tą bandą idiotów, które śmią rządzić Rioną - wszczęła rewolucję. Trwała ona 3 lata i doprowadziła do zniesienia bezstanu, zjednoczyła wszystkie Riony i kraj po paruset latach ukrywania się pod ziemią, w końcu otworzył swoje granice i każdy może wchodzić i wychodzić z Riony jak chce (Bo Irma się nie pierdoli, jak już się za coś weźmie). Po rewolucji została trochę w Rionie, by spędzić utracony czas z rodzeństwem i dopilnować, żeby stare pryki nie wróciły do starego stanu rzeczy.

Jednak jej serce nadal tęskniło za Elet, a najbardziej za Fantasme. Nie chciała opuszczać znowu rodzeństwa, ale po ich namowie i przemówieniu do rozsądku, że powinna zająć się swoim życiem, spakowała manatki i wykorzystując stare znajomości z Fantasme wróciła do Elet przez most w Akademii Magów.

[Informacje Dodatkowe] 

• Od samego Balaura otrzymała tytuł: Największyego Woja Nakurwinatora w całym Wszechswiecie, Szanowna Baronowa Kamieniowa Najwyższego Tytułu Wpierdolu.
• Przez wiele lat była w Elet jako nielegalny imigrant, ale w końcu z dużym poślizgiem zarejestrowała się.
  
• Ma sześcioro rodzeństwa - 2 braci i 4 siostry. (Jest najstarsza)
  
• Jej znamiona na polikach (te śmieszne “ciasteczka”), są symbolem wysokiego rodu w Rionie i dowodem, że Irma ma w sobie szlachetną krew.
  
• Ma wierną patelnie Elizabeth, którą trzyma z sentymentu ( i dobre jajecznice na niej wychodzą). Już od dawna nie słyszy głosów, które wydobywały się z patelni.
  
• Pomimo wielu lat spędzonych na powierzchni, Ircia nadal nie czuje się komfortowo z lataniem i burzami. Nie boi się już tak jak kiedyś, ale wolałaby uniknać tego.
• Większości z tych blizn dorobiła się w trakcie rewolucji. Chociaż najbardziej pieką ją te blizny, które nabyła w trakcie swojego pobytu w Fantasme.
• Dużo czytała o pociągach i marzy, by kiedyś takim przejechać z punktu A do B.
  
• Lubi sobie hobbistycznie porzeźbić w kamieniu. Jest w tym całkiem dobra.
• Tablica -> pl.pinterest.com/M3derpus/irma…

---

Irma by M3xD
For